Palec szybszy niż głowa

                20 października 2009 o godzinie 23:33, w kategorii Jabłuszka.

Wszyscy piszą dziś o applowskich nowościach – co zrozumiałe. Chyba nikt nie spodziewał się aż tylu i takich zmian choć oczywiście plotki wieściły to i owo a nawet więcej. Ale co innego plotki a co innego fakty – prawda? W oko wpadło mi kilka interesujących szczegółów – po pierwsze małe literki i przypisy. Na stronach Apple wielką czcionką znajdziecie zapewnienia o proekologicznym nastawieniu a małą jak wygląda ono w praktyce: PVC-free external cables in North America only. Drobiazg ale przecież zabawny. Po drugie – gdy opadł pierwszy entuzjazm odnośnie Magic Mouse przypomniałem sobie, że przecież nie znoszę bezprzedwodowych myszy – one potrzebują zasilania! Wyczytałem gdzieś, że czas pracy magicznej myszy na baterii wynosi prozaiczne cztery miesiące. Nie mam wielu doświadczeń z takimi gryzoniami ale to chyba raczej krótko? Z drugiej strony bluetooth, multitouch, klikanie z głośniczka mają pewnie większy apetyt na prąd niż zwykłe szare myszy… Ale to oznacza, że trzeba będzie pamiętać o zapasowych bateriach albo ładowarce i akumulatorkach. Drobiazg ale przecież upierdliwy.

Mamous5S6S56Sgsfs

Po trzecie – czytam też sobie w sieci pierwsze komentarze i naprawdę nie mogę się nadziwić jak można pisać aż tak bezmyślnie. Na przykład Engadget zarzuca nowej myszy… brak zoomowania poprzez „szczypanie”. Bo przecież iPhone potrafi, gładziki w MacBookach potrafią więc mysz też powinna – nie? I pewnie potrafi w końcu co to za problem skoro rozpoznaje dwa palce i gesty. Rzecz w tym że człowiek tak nie potrafi – zresztą złapcie sobie mysz tak jak zwykle ją trzymacie i sami spróbujcie. Aby było to wykonalne trzeba oderwać od niej dłoń – i oto mamy nowy ideał ergonomii. Mysz jako trackpad! Jak myślicie kiedy pojawi się pierwszy pomysł aby to palec a nie dłoń przesuwał kursor? Czysty absurd ale oczywiście modny gest jest w oczach oświeconej krytyki ważniejszy niż sens i wygoda. Cóż, mam kilka słów otuchy – nie martwcie się panowie! Asus, MSI, HP albo jakiś inny nowatorski producent na pewno wkrótce naprawi to skandaliczne przeoczenie! Ech! Może taka pisanina to i drobiazg ale przecież strasznie irytujący… Nie sądzicie?


komentarzy 28