Front Row Disabler
9 marca 2006 o godzinie 21:17, w kategorii Jabłka.
Smutna wiadomość. Andrew Escobar autor pożytecznego i sprytnego programiku Front Row Enabler nie będzie go dłużej rozwijał. Ze strony zniknęły też wcześniejsze wersje. Powodem takiej decyzji był e-mail od Apple o treści:[…] Your use of Apple’s trademarks and copyrighted materials violates Apple’s intellectual property rights, which Apple has an affirmative obligation to protect. Apple therefore must insist that you cease use of Apple’s trademarks and copyrighted images and that you stop offering the unauthorized downloads of Apple’s Front Row software. […]
Przykro czytać prawda? Szkoda, że Apple zamiast tolerować tego typu „łatanie” własnych, bądźmy szczerzy, niezbyt mądrych decyzji widzi w nich zagrożenie. Przecież Front Row to najzwyklejszy program i nie ma żadnych, poza może marketingowymi, przeszkód aby używać go z telefonem gsm przez Bluetooth czy z pilotem IR innego producenta. Z jakich to więc powodów nie możemy używać go na starszych maczkach? Cóż, wygląda po prostu na to, że Apple uważa iż aby cieszyć się bezprzewodową obsługa multimediów powinniśmy najzwyczajniej w świecie kupić nowy komputer… Ciekawy jestem tylko co będzie dalej? Leopard, który zainstaluje się tylko na najnowszych maczkach? iLife ’07 tylko dla procesorów Core Duo? Nowy iChat nie współpracujący z zewnętrznym iSightem? Czy może aktualizacje bezpieczeństwa tylko dla architektury x86? I czy okaże się, że pluginy do iPhoto, pozwalające publikować własne galerie na serwerach innych niż dotmak też naruszają prawo? Pachnie mi to wszystko bardzo brzydko. Wiem oczywiście, że to nie pierwszy i nie ostatni raz kiedy Apple broni w ten sposób swoich praw – i choć nie pochwalam takich metod, to rozumiem przyczyny dla których walczy np. z instalacją OS X na zwykłych pecetach – niemniej ubijania czegoś tak trywialnego jak projekt Escobara nie rozumiem. I chyba nawet nie chcę zrozumieć. Co więcej, skoro Apple nie zamierza (a wszystko na to wskazuje) sprzedawać pilota i Front Row osobno to dlaczego zachowuje się jak przysłowiowy pies ogrodnika? Przecież Front Row to jedynie sympatyczna zabawka, i głowę daję, że nikt normalny nie wymieni komputera na nowy z tak błahego powodu…