1 grudnia 2009 o godzinie 20:52,
w kategorii Jabłuszka.
Nie ukrywam, lubię pisać o programach, które noszą numer 1.0. To jeden-zero oznacza bowiem zwykle, że mamy do czynienia z czymś nowym, zaskakującym, nieznanym. Słowem, z pierwszą wersją. A to prawie zawsze jest dużo ciekawsze niż kolejne odsłony czegoś co już znamy – prawda? Ostatnio bohaterem takiego tekstu był
MouseWizard ale owa magia szybko zniknęła, program w paręnaście dni doczekał się już piątej wersji… Niesportowo! Dlatego dziś pora na słówko o kolejnym debiutancie. To
Airlock. Program pozwala sparować waszego iPhona lub iPoda Touch z domowym lub biurowym komputerem i używać go jako klucza do blokowania i odblokowywania systemu. Działa to tak – gdy wychodzicie z pokoju komputer się blokuje gdy wracacie odblokowuje. Bardzo „macway” prawda? Pomysł nie jest wprawdzie zbyt nowy, ani też specjalnie oryginalny, a i użyteczność wydaje się też raczej dyskusyjna (w sensie nie każdemu się przyda). Co więcej owo zabezpieczenie nie jest wcale takie pewne jak się na pierwszy rzut oka wydaje bo przecież dla prawdziwego
złego hakera nie ma nic prostszego niż podebrać komuś na chwilkę telefon czy ipoda z kieszeni marynarki… Do tego jeszcze ten non stop włączony bluetooth – nie ma co ukrywać – szybciutko zżera baterię! Mimo to jednak całość wygląda apetycznie. Choć to tylko zabawka. Ale za to fajna zabawka. Niestety płatna, choć cena też jest zabawkowa wynosi bowiem tylko 7 dolarów i 77 centów. A wracając na chwile do bluetootha – kto wie
może nowe iPhony będą miały na tyle dobre baterie, że przestanie to być wreszcie problemem?
