16 lutego 2010 o godzinie 9:35,
w kategorii Jabłuszka.
Na stronach Mojego jabłuszka ukazał się wczoraj tekst Piotra Chylińskiego dotyczący problemów z naprawami gwarancyjnymi iPhonów i czujnikami zawilgocenia. Interesujący temat, interesująca teoria, liczę także na interesujące zakończenie – o ile oczywiście ktoś w ogóle postanowi coś z tym zrobić bo z tym może być różnie… Jednak – z lektury wynika jednoznacznie, że serwis, który otworzy iPhona nie będzie miał problemu w zdiagnozowaniu czy urządzenie faktycznie zostało zalane czy zabarwienie jednego z czujników to wynik kondensacji pary wodnej, myślę więc, że użytkownicy, którzy znaleźli się w takiej sytuacji powinni próbować dochodzić swoich praw do skutku korzystając z pomocy rzeczników konsumentów. Czasem wystarczy tylko trochę zdecydowania…
Możesz śledzić rozwój dyskusji subskrybując kanał RSS 2.0.
Możesz też zostawić odpowiedź lub trackback z własnej strony.